Razem Lepiej!
czwartek, 10 stycznia 2013
Start!
Dziś rano obudziłam się z myślą "zacznę pisać bloga". Piszę już dwa od lat, ale takie o wszystkim i niczym. W dodatku zapału mi brakuje. A dzisiaj myśli o rozpoczęciu działalności blogowej towarzyszył pomysł o czym to wszystko ma być.
Ogólnie o Nas.
Czyli o życiu samodzielnej mamy i jej synka.
Extremalnie skróconą historię, w jaki sposób otrzymałam ten status można znaleźć w o mnie
Całość pewnie jakoś wyjdzie w praniu.
Ale wypadałoby zacząć od przedstawienia się.
Więc ja, to Mama. Sama_Mama :)
Mam 29 lat...od 12 dni.
Mamą jestem od 15 miesięcy i 3 tygodni.
Mamą samą jestem od dnia, w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Dwa pozytywne testy okupiłam łzami rozpaczy, bezradności, złości i STRACHU. Wiedziałam od początku, że będę sama. Mam niesamowitą umiejętność lokowania uczuć tam, gdzie nie trzeba.
Czyli krótko mówiąc jestem po prostu głupia. Na szczęście nie ja jedyna :P
Jestem sama tylko w takim kontekście, iż nie wychowuję Synka z jego ojcem.
Tak naprawdę nie czuję się całkiem sama, ani samotna tym bardziej.
Mam cudowną rodzinę, która, chociaż oddalona o 160km i więcej wspiera mnie od samego początku.
Mam też wspaniałych przyjaciół!
Oraz znajomych bliższych i dalszych, na których mogę liczyć.
Mam super szefów, którzy co prawda średnio płacą, ale są bardzo "prorodzinni" i moja ciąża i macierzyństwo nie stanowiły dla nich problemu, a nawet były powodem do radości i zainteresowania.
Ale to wszystko będę musiała jakoś chronologicznie, sukcesywnie opisywać.
Dlaczego? Może to trochę forma terapii? Nie jest łatwo- tego ukryć się nie da. A może po prostu dlatego, że zawsze lubiłam pisać. Nie liczę na szalejącą publiczność . Ale może ktoś tu zajrzy, może z czegoś skorzysta? A może (jeśli i tego serwisu nie zamkną w przyszłości), pozostawię te notatki mojemu Synowi, aby łatwiej było mu rozumieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak to wszystko się zaczęło :) Będę czytać, będę :) Tylko niech ktoś mi podaruje w prezencie więcej czasu! Urodziny mama 15maja jakby co :)
OdpowiedzUsuńJa też swój blog piszę z myślą o Synku :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli tylko będą potrafili już coś z tego zrozumieć to docenią co dla Nich robimy :)