Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

piątek, 25 stycznia 2013

Mama strojnisia


Muszę uwiecznić tutaj fragmenty pewnej dyskusji. Tak się uśmiałam biorąc w niej udział, że żal aby się rozpłynęła w czeluściach licznych stron twarzoksiążki :)

L: Mission impossible - znaleźć koszulkę nocną dla kobiet w ciąży, do szpitala, karmienia, spania i na czas narodzin dziecka, NIE dla clowna, nieokrzesanej wieśniaczki, lolitki, dorosłej niemowlaczki, niezrównoważonej bezdomnej, miłośniczki worków na zajęcia Wu-eF i narzut na stare kanapy. HELPUNKU, bo się załamię...
JA: buahahahah z takimi wymaganiami, to nie znajdziesz, Kochana  Chyba, że budżet masz nieograniczony

P: śliczne piżamki ma ringella. przy tym nie są "słodziutkie"
O: hot milk sa ekstra ale nie do szpitala raczej tylko dla meza juz po porodzie
 (...)
L: wiem jak to brzmi w odniesieniu do koszuli nocnej, ale ja się w tych różyczkach na tle majtkowego różu czuję tak źle, że właśnie nie przekonują mnie jakoś;)
(...)
L: wolałabym za 50 zł;) ale jak mi zostanie wybór między taką w żyrafki, z majtkowej bawełny i z kolorowymi guzikami, a normalną za 100 to coś wymyślę, żeby nie nosić żyrafek;)

M: http://www.sklepdlasmyka.otwarte24.pl/242,Koszula-ciazowa-firmy-MUZZY-z-krotkim-rekawem-rozm-M znalazłam,miałamz tej firmy  Ale nie wiem, czy nie za sweetaśna;) jak na Twoje wymagania;)
L: M., z przykrością stwierdzam, że nie chcę takiej, bo mam już dwie i jestem niezadowolona... Po godzinie od założenia zwiększają rozmiar o 3 numery i w sumie mogłoby się obyć bez koszuli;))
JA: A ja kupowałam w chińskim markecie za 25zł, turkusową z żyrafką, ale nie wiem czy żyrafka też nie za sweetaśna . A jaki był wybór majtkowych z kwiatkami! Zwariowałabyś!
L:  hehe, ale do polowy łydki i z babcinym odcięciem pod biustem w kształcie kwadratu? i takie żeby ramiona były szerokie i możliwie najmocniej barczyste? Plus kolorystyka w stylu "stęchły niebieski" lub "podpaskowo różowy"??;)
Ja: Umarłam! Ale zapomniałaś o takich uroczych falbankach przy zapięciu
L: Wiem! Pożyczę od mamy i teściowej, coś na pewno znajdą;)
JA: zawsze na Mikołaja dostawałam od Babci takie, że kurczę, przysięgam, że już lepsze te, co o nich piszemy. Z takiego błyszczącego rozciągliwego czegoś...elastanu czy coś? Z miliardem falbanek i spodenkami 3/4. 3 minuty i się pocisz, chociaż jest na ramiączkach. Po prostu pierwsze miejsce w rankingu wieśniackich piżam z ruskiego targu. Miałam całą kolekcję we wszystkich kolorach tęczy...a siostra w pozostałych  Szkoda, że nie mam foty
L: haha, chyba wiem, jakie, jako dziecko się nimi fascynowałam, z podobnego materiału robili halki:D
JA: Zapytam Babci, czy przypadkiem nie uchowała jakiejś specjalnie na moje 30 urodziny (miewa takie pomysły), to wezmę wcześniej i Ci przywiozę
K: Jeszcze mi pOwiedz w takim razie, co Cie powstrzymuje przed wpisaniem w wyszukiwarkę "na guziczki" lub "kopertowy dekolt"? Podpaskowo różowy made my day!
L: Myślę, że zależy od modelu, bo mam jedną szarą i jedną w stęchłym błękicie z dwuwarstwowym dekoltem do karmienia i ta pierwsza jakoś ujdzie, ale druga to dramat nad dramaty...wpisywałam:) wciąż szukam, może będzie jakaś bez żyrafy;) na razie mam jedną w kratę, ujdzie;)
M: a tak w ogole to w dupach Wam sie poprzewracało:)))))))  !
K: Napisze traktat pt. "żółte żyrafy i podpaskowy różowy, czyli krótka rozprawa o infantylizacji i upupieniu rodzącej".Bo śmiać się mogę, ale problem jest
L: No weź się przejdź na jakąkolwiek patologię ciąży - nie wiesz, czy trafiłaś na geriatrię czy na oddział dziecięcy, bo pozbawione wszelkich oznak indywidualności kobiety są zdane tylko na motyw przewodni koszuli;)
G: No faktycznie, ja nie moglam zniesc tych misiow i stwierdzilam, ze skoro mam wydawac kase na takie cos tylko do szpitala, to wole zaoszczedzic i poztyczyc koszule od mamy. I tak oto zaliczylam sama sie do geriatri
L: haha, no może:D albo koszula męska może i kalesony, jakby zimno bylo. Mysle, ze byloby ładniej niz w szpitalnej koszulinie w stylu "rozdarcia jak po gwałcie"\

Całość skrócona przeze mnie. Po drodze pojawiały się różne przydatne linki odsyłające do sklepów z bielizną ciążową.
Swoją drogą przyznać trzeba, że w tych sklepach - owszem, wybór ślicznych rzeczy jest, ale ceny powalają.

Fajnie jest być przyszłą mamą  - strojnisią. Wyszukiwać przepiękne ciążowe stroje, podkreślające brzuszek. Uwielbiam odzież ciążową. Jest taka wygodna! Co prawda szkoda mi było pieniędzy na zakupy w tych wspaniałych internetowych sklepach, ale na Allegro wynalazłam niejedną używaną, niezniszczoną rzecz w przystępnej cenie.
Lubię patrzeć na moje "brzuszkowe" koleżanki, w co ubierają brzuszki i jak fajnie się w tym prezentują.
Ciąża jest sexy.
Nigdy wcześniej, ani później nie czułam się taka ładna i sexy jak w ciąży :) Tak po prostu sama dla siebie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz