Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

piątek, 28 lutego 2014

Na koniec ciężkiego tygodnia

Niełatwy to był tydzień.
Chociaż mama była u nas, więc obiadki gotowe...i śniadanka. I porządek w domu.
Ale Mini codziennie zmęczony po żłobku...jęczący, marudny, zbuntowany... "nie cie mamy! nie cie dziadzi! nie cie baci! nie cie kai!" "Kopaka puci! Kopaka włuńć!" (tłum.:"Nie chcę mamy, nie chcę dziadzi, nie chcę babci, nie chcę Kai. Puść mi koparkę! Włącz mi koparkę!"-na YT - przyp.red.)

Do tego urywający się telefon oraz codzienne wizyty agentów nieruchomości. Nie spodziewałam się, że tak to będzie wyglądać. W kółko odpowiedzi na te same pytania, w kółko negocjacje...Agenci potrafią siedzieć godzinę, a nawet półtorej. Dziś i w poniedziałek mam jeszcze umówione dwa spotkania i nie zgadzam się na współpracę z żadną więcej agencją, bo jak na razie bardziej mnie to męczy niż pomaga. Ale mam nadzieję,że ostatecznie się przyda...

No i oczywiście cały tydzień tęsknota.
Nie rozumiem własnego umysłu...ani serca. Ok, tęskniłam kiedyś za Miśkiem. Na początku naszej znajomości, kiedy zaczęłam wyjeżdżać do ZG. Czekałam wtedy na weekendy i powrót do domu, żebyśmy całą ekipą poszli na jakąś imprezę.
Ale potem, z biegiem lat przywykłam, że widujemy się coraz rzadziej...zaledwie kilka razy w roku.
A teraz?
W dzień rozstania chce mi się płakać. Po 3 dniach jest mi smutno, po 5 mam kryzys, po 9 jestem bliska depresji...Chodzę jak z krzyża zdjęta, nie mam na nic ochoty, mało co mnie cieszy, lub bawi... W głowie masa obrazów z różnych wspólnych momentów.
Łóżko straszy pustką. Śpię z Sebciem, żeby nie było tak zimno i samotnie.
Poranki są ciężkie bez pocałunków na dzień dobry.
Herbata nie smakuje tak samo.

Zamieniam się w kłębuszek tęsknoty.

Tęskni głowa...za rozmową
Tęsknią oczy... za Jego widokiem
Tęsknią uszy... za miękkim głosem
Tęsknią usta... za Jego ustami
Tęsknią dłonie...bo chcą się w Jego dłonie wsunąć
Palce tęsknią za głaskaniem włosów o długości 0,3mm. I za obrysowywaniem kształtu bicepsa...zaciskaniem się na nim...
Za tym bicepsem tęskni całe ciało...tylko w Jego ramionach jest tak bezpiecznie...
Skóra moja całą powierzchnią tęskni za Jego skórą...za ciepłem, które wytwarza się, gdy jedna przylega do drugiej.

Tęsknię za pieprzykiem nad prawą brwią.
Za bliznami na czole.
Za śladem po operacji barku
Za wargą, która z jednej strony zmieniła nieco kształt po stłuczce na rowerze...
Za słowami "Moja Maja", tęsknię również...

I nagle w tej tęsknocie...i w nastawieniu, że jeszcze 6 samotnych wieczorów przede mną, odbieram od Niego telefon.
"Chciałem Ci zrobić niespodziankę, ale nie zrobię...tzn powiem Ci, żeby już od teraz było miło: przyjadę do Ciebie w sobotę"

I nagle wszystko zaczyna tęsknić jeszcze bardziej...tak szalenie, że aż się trzęsie...to melancholia zamienia się w radosną ekscytację.

Jak dobrze pójdzie, to jeszcze dziś w nocy usnę wtulona w Niego.
Jeśli gorzej, to jutro zjemy wspólnie późne śniadanko.
Ale tak, czy tak, to chociaż półtora dnia razem.
Po raz pierwszy sami w domu z Sebciem. Od początku do końca tylko we troje.

Tak bardzo się cieszę!

8 komentarzy:

  1. No i siedzę teraz rozmarzona przed ekranem laptopa, po masakrycznie ciężkim poranku... I chociaż po 10latach bycia razy już tak nie tęsknię, to tez się cieszę i czuje błogi spokój na myśl, że Marcin dziś w nocy wraca z Gdańska.

    Minionego tygodnia nie zazdroszczę- mam nadzieję, że uda Ci się korzystnie sprzedać mieszkanko. Za to weekend- Wasz weekend zapowiada się cudownie :) I tylko to się teraz liczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. A to Ci niespodzianka. Uwielbiam je:) Weekend Wasz a pogoda ma być piękna. Pozdrawiam serdecznie

    Kocham Zieloną Górę stamtąd pochodzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ się rozmarzyłam.. takie love story i to jeszcze z życia wzięte ;-) Życzę Wam wspaniałego weekendu i żebyś szybko i dobrze sprzedała mieszkanko. Na tęsknotę nie pomogę. Sama z niej usychałam przez 6m-cy gdy męża do wojska posłałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby pozostały czas szybko minął!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak byc powinno taka milosc wzajemna:-), teskniaca, pragnaca, jedyna i przede wszystkim wyczekana♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Achhh ta miłość :))) To już pewnie razem, miłego weekendu :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowicie się czyta Twoje posty tak pełne miłości...

    OdpowiedzUsuń