Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

wtorek, 23 kwietnia 2013

Duchy jakieś?

Pies podczas naszej nieobecności wydrapał połowę obicia z drzwi :/ To już drugi raz w jej 5-letniej karierze. No ale ok, to się psom zdarza. Oczywiście nie zastanawiała się nad tym, że może ja mam tyle spraw na głowie i tyle wydatków, że akurat zajmowanie się doprowadzaniem wyglądu drzwi do ładu nie było mi bardzo potrzebne... no na pewno się nie zastanawiała, bo gdyby o tym pomyślała, to z pewnością nie dołożyłaby pańci swej kochanej obowiązków.
Nie pojmuję natomiast dlaczego wskoczyła na kosz na pranie (wieko było zapadnięte, a ciuchy ugniecione w środku), ani tym bardziej do wanny (tu zdradziły ją ślady łap i część złamanego pazura).

Musiało się wydarzyć coś dziwnego. Coś, co ją bardzo zdenerwowało. Po naszym powrocie też była aż nadto pobudzona.
Obeszłam mieszkanie w poszukiwaniu "dowodu zbrodni", ale nic nie znalazłam. Zryłam się nawet, że może ktoś tu był i łaził, może się bała, może to ktoś zamknął ją w łazience? Drzwi na balkon były otwarte, a zostawiałam je zahaczone. Ale równie dobrze, zaczep mógł sam jakoś spaść. Nic nie zginęło, nic innego nie jest rozwalone, więc chyba jednak Kajka była sama. Ale co ją doprowadziło do takiego szału, żeby tak wydrapać drzwi i wskoczyć do wanny, której przecież nie lubi???
Pytałam sąsiadów, czy coś się działo, ale nic nie słyszeli.
Śledztwo zakończyłam bez sukcesu.
Dziwnie mi z tym jakoś. Tak trochę niepokojąco...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz