Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

poniedziałek, 11 marca 2013

Uroczo :)


Jest zmrożony, zaśnieżony poniedziałek, a ja mam dużo pozytywnej energii ! Szok :) To chyba zasługa przyjemnego weekendu.
W piątek babski wieczór, w sobotę ploteczki na spokojnie, a niedziela uroczo rodzinna u małego Radzia :)
Maleńki, kochany bąbelek. Jestem cała dumna, że pierwsza o nim wiedziałam i pierwsza mogłam go tulić :P Chyba mi przy nim hormony zabuzowały, taka dzisiaj jestem pozytywnie naładowana po wczorajszym dniu.
W tym momencie chciałabym się rozpłynąć nad jego rodzicami :D Ale nie mogę za dużo, bo to czytają i będzie, że słodzę :PPP
No ale coś muszę napisać. Tak więc jestem pod wrażeniem spokoju i harmonii jaka panuje w domu: pomiędzy nimi wzajemnie, pomiędzy nimi a dzieckiem i pomiędzy każdym z osobna. I przysięgam - nie przesadzam, a najlepszym dowodem jest to, że moje dziecko było tam wyjątkowo wyciszone, zwłaszcza w pokoju Radzia. Z podziwu nie mogłam wyjść!
Rodzice są wyluzowani, dzieciątko jest spokojne. Spało jak aniołek, w ogóle mu nie przeszkadzało, że wokół kręci się 6 i pół osoby :P  Zawsze wiedziałam, że wylajtowani rodzice = się szczęśliwe i spokojne dziecko!
Super dzień, w wyjątkowej atmosferze.
Lubię to :)
No może poza tym, że moja mamuśka próbowała dorównać D. w pochłanianiu orzechówki i na zdrowie jej to nie wyszło...ale to akurat wolę pominąć.

Zastanawiam się, kiedy to się stało,że wszystko mi się odmieniło?
Kiedyś nie przepadałam za dziećmi jakoś specjalnie. Były takie, które uwielbiałam, ale poza nimi, reszta mnie denerwowała. A teraz... z każdymi kolejnymi narodzinami budzą się we mnie jakieś nieprzebrane pokłady  instynktu macierzyńskiego. Byłam przekonana, że będę matką tolerującą tylko swoje dziecko,a  pozostałe będą mi obojętne. Tymczasem przeżywam ciąże, porody, narodziny i dzieci moich koleżanek tylko trochę mniej niż własne :P Wzruszyłam się, biorąc wczoraj Radka na ręce. Znowu to uczucie, że trzymasz w dłoniach maleńkie życie, które jest jeszcze zupełnie od Ciebie zależne, które Cię potrzebuje, bo tylko Ty możesz dać mu wszystko to, czego potrzebuje. Jesteście stworzeni jedno z drugiego i jedno dla drugiego. Istna magia.
Chyba jakieś nowe powołanie w sobie odkrywam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz