Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

poniedziałek, 1 lipca 2013

Smutki

Mam doła strasznego.
Doła finansowego, doła mamowego, doła kobiecego.
Nie wiem co mnie tak napadło akurat dzisiaj, ale nie wytrzymałam i w pracy się popłakałam.
I nic się nie stało, o czym bym nie wiedziała przez weekend. Po prostu zaczęłam o tym myśleć i popłynęło.
Musiałam uciec do kuchni i się wyryczeć aż przeszło.
Dlatego nie napiszę więcej, bo znowu się rozkleję, a już pierwszy raz nie uciekł uwadze M. Na szczęście tylko ona to dostrzegła.
W ramach afirmacji piosenka, która zawsze pomagała.



I druga.
Fanką nie jestem, ale tekst w sam raz na czasie.



A Sebcio jakby czytał mi w myślach. Wczoraj był tak kochany, tak cudowny, słodki i grzeczny jak chyba jeszcze nigdy. Przytulony do mnie oglądał książeczki i gazety, zadając pytanie "co to?", albo stwierdzając samemu co widzi na zdjęciach i obrazkach. Wiele tego nie ma, bo mało co potrafi nazwać. Ale to nieważne. Ważne jest, że nigdy nie spędził w ten sposób więcej niż minuty, a wczoraj siedzieliśmy tak cały wieczór. A gdy o 22 powiedziałam
"Synku, chodź spać"
Usłyszałam stanowcze:
"Nie", podkreślone kręceniem główką z poważną miną.
"Ale późno już, musimy iść lulu" - mówię.
"Nie, Mama!" - odpowiedział zdecydowanie, czym rozłożył mnie na łopatki.
Wzięłam w ramiona, wycałowałam, położyłam w łóżeczku, siebie do swojego łóżka. Przez szczebelki podałam mu rękę i usnął jeszcze przede mną.
Cała moja siła pochodzi z tej Miłości.

5 komentarzy:

  1. I to ostatnie zdanie powtarzaj sobie jak mantrę.

    OdpowiedzUsuń
  2. są i takie dni, kiedy nie tryskamy dobrym humorem. Czasem potrzebny jest taki restart ,nie mozna ciągle byc na wysokich obrotach. Mam nadzieję, że zły nastrój i smutek minie. Maluch daje Ci siłę;) Przytul go mocno po pracy!!!
    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Martuś to normalne. Huśtawki nastrojów.. nie zawsze jest się uśmiechniętym. wiem to po sobie. A najgorszy jest natłok myśli. Bo siedzisz, myślisz i myślisz i tak to się właśnie płaczem kończy.
    A Nasze maluchy to wszystko czują:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie tu zajrzałam i ...prawie też się popłakałam - smutno tu u Ciebie - pozwolisz, że zajrzę od czasu do czasu i pomogę przegonic ten smutek? Dziś już zmykam, bo późno się zrobiło, ale obiecuję, że wrócę z wielkim usmiechem:)

    OdpowiedzUsuń