Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

poniedziałek, 8 lipca 2013

M+S+W = .... ?

No, to czas się przyznać, bo już chyba zapeszyć się nie da.
Obiecałam sobie, że po trzecim spotkaniu zdradzę tajemnicę.
Więc zdradzam.
Ktoś się pojawił w naszym życiu.
Ktoś ma imię na W.
W. wykazał się godną podziwu cierpliwością, kilometrami przemierzając z nami las, w którym okropnie gryzą komary. Lub też siedząc godzinami w piaskownicy.
W. jest inny całkiem, niż wszyscy jego poprzednicy.
I całkiem inny niż sobie wymarzyłam.
Ale ma w sobie tyle spokoju i czegoś dobrego, że postanowiłam dać nam szansę.

Przerażona jestem tylko swoim podejściem. Dystansem, hamulcem, spięciem, milionami obaw.
Jestem emocjonalną Królową Śniegu.
Na początku podchodziłam do tego na luzie, ale im dalej, tym bardziej się boję.

Dziś nie będę pisała o tych obawach.
I o zamieszaniu, które mam w głowie.

Zła tylko jestem, że zamiast motyli w brzuchu, czuję węzeł.
A jeszcze wydarzyło się coś, co ten węzeł zacisnęło do bólu.

Na szczęście znam już ten scenariusz.
Życie tylko czeka, żeby kopnąć nas w d**** , a potem za plecami zaśmiewać się z naszej zdziwionej miny.
Spróbuję tym razem, trochę bardziej słuchać swojego rozumu, a nie wiecznie porywów serca.
Zawsze ciągnęło mnie tam, gdzie ogień płonął, a potem sama tym ogniem się spalałam.
Teraz spróbuję inaczej.

Miliony obaw...
wiedziałam, że tak będzie.

6 komentarzy:

  1. Myślę, że podejście człowieka do wielu spraw zmienia się wraz z bagażem doświadczeń, bo może z wiekiem również, ale chyba to, co przeżyliśmy, czego już doświadczyliśmy zmienia nas bezpowrotnie. Wiesz, że trzymam kciuki za Wasze szczęście-Twoje i Sebastiana, i może akurat to, co rodzi się w tym emocjonalnym chłodzie, okaże się najdłużej i najtrwalej palącym ogniem w Twoim życiu... Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po cichutku mocno ściskam kciuki. Mega mocno . I będę trzymać tak długo jak będzie trzeba. I cieszę się ogromnie . Tak po cichutku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz prawo miec wiele obaw i zimne podejscie....moja jedna rada - nie karz pana W za grzechy poprzednikow. Po prostu enjoy the moment, reszta sama sie wyklaruje. Mniej o tym myslisz analizujesz tym lepiej. Podobnie do mojej poprzedniczki bede po cichu trzymac kciuki. Kama

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pierwszy raz i od razu wpis, że samotna kogoś poznała. Pięknie! Również trzymam kciuki! Płyń z tym kochana, płyń...

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki za Ciebie, by się życie ułożyło Wam. Czasami trzeba wziąć sprawę rozsądkowo, nie tylko motyle w brzuchu. Czasami ogień wznieca się z czasem. Jest taki tekst piosenki zespołu Happysad, który bardzo lubię:

    "Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
    To też nie diabeł rogaty.
    Ani miłość kiedy jedno płacze
    a drugie po nim skacze.
    Miłość to żaden film w żadnym kinie
    ani róże ani całusy małe, duże.
    Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
    drugie ciągnie je ku górze. "

    I życzę Ci właśnie takiej miłości, której esencja jest zawarta w tych dwóch ostatnich wersach. Pozdrawiam ciepło i powodzenia!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki wszystkim, dziewczynki! Za słowa wsparcia i entuzjazm. Bardzo to miłe, że ze mną tu razem przeżywacie te wzloty i upadki. Super sprawa. Ściskam wszystkie!

    OdpowiedzUsuń