w ogóle szybko minął cały rok. Bo już za parę dni minie rok, jak wyjeżdżaliśmy do Karwi.
W to lato mamy wyjątkową możliwość - i czasową i finansową, by wypocząć dłużej.
Zatem już jutro o świcie śmigamy do Czaplinka, gdzie aż 9 dni będziemy się byczyć nad Jeziorem Drawskim.
Stamtąd wyruszymy ponownie do Karwi. Stęskniłam się już za Półwyspem Helskim. Nie mogę się doczekać zachodu słońca na plaży.
I wspomnienia naszych zeszłorocznych zaręczyn....
Rety...pewnie będzie zupełnie inaczej niż wtedy, bo przecież już we 4.
W dodatku nasza mała pchła robi się coraz bardziej ruchliwa i pomału rozpoczyna treningi z przemieszczania się.
No raczej nie będzie leżenia i opalanka, jak to było poprzednio :)
Mimo wszystko, doczekać się nie mogę i chyba nie zasnę dziś...jak dziecko.
Do zobaczenia w połowie sierpnia!
A więc to zdjęcie z drogi na fb, to zapowiedź wakacji :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! Na pewno będzie inaczej, ale... wszystko się zmienia. Nawet miejsca, które kochamy. Dzięki temu mając już jakąś bazę wspomnień, tworzymy nowe :)
To się pewnie zobaczymy w Karwii, my tam też niedługo wracamy :)))))
OdpowiedzUsuńWspanialego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńKarwia i Debki, to byly wakacyjne miejscowki moich rodzicow, przed kupnem dzialki w okolicach Stilo! ;) Tyle, ze od Gdynii to jakas godzina jazdy, wiec na noc nigdy tam nie zostawalismy! :)