Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

wtorek, 24 marca 2015

Będąc przy nadziei

Dziś nareszcie udamy się na wyczekaną wizytę u lekarza.
Mam wrażenie, że bardzo bardzo długo na nią czekam.
Jestem trochę wystraszona, ale wiosna za oknem i słońce tak dobrze mnie nastawiają, że wróciło pozytywne myślenie.
Niecierpliwie czekam co tam zobaczymy.
Czy tylko fasoleczkę, czy będzie coś więcej? Czy usłyszymy już serduszko?
Coraz ciężej jest mi powstrzymywać emocje.
Przyzwyczajam się do myśli, że mam w sobie małego lokatora, mam wrażenie, że moje podbrzusze stało się trochę twardsze. Poza tym - o zgrozo- mam różne ciążowe przypadłości. Piersi bolesne tak, że nawet rąk sobie na nich założyć nie mogę. I mdłości! W ciąży z Sebciem mdłości miałam może w sumie ze 3 razy. Teraz mam prawie codziennie :/
Oczywiście humorki, okazjonalne szlochy podczas oglądania reklamy NAN2, Coca Coli , nie wspominając już o scenach z filmów, gdzie rodzą się dzieci.
Moje ogólne samopoczucie, to istna sinusoida. Dwa dni mnie nosi, zmywam, ścieram, odkurzam, piorę, chcę na spacer, na zakupy, załatwić coś, a potem dwa dni nie mam mocy podnieść się z łóżka i urządzam sobie popołudniowe drzemki, które normalnie w ogóle nie są w moim stylu.

Tak...bez wątpliwości znajduję się w "Błogosławionym" stanie.

A nawet mam lepsze określenie, które w czasie studiów przypomniała kiedyś pani od retoryki

"Jestem przy nadziei".

Oj jak ja bardzo mocno jestem przy NADZIEI.

TAKIEJ WIELKIEJ !

6 komentarzy:

  1. Niechaj zatem ta nadzieja nie opuszcza Cię :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bądź Martus przy tej nadziei jeszcze kilka dobrych miesięcy !
    I daj znać po wizycie

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedys nie lubilam okreslenia "przy nadziei". Wydawalo mi sie takie bez sensu i staroswieckie. Ale kiedy sama zaszlam w ciaze odkrylam, ze jest ono piekne i baaardzo odpowiednie. Cala ciaza to okres nadziei. Wlasciwie to macierzynstwo jest jedna, wielka nadzieja. :)

    Trzymam kciuki za pozytywne wiesci u doktorka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie szybko daj znać co u lekarza:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za wizytę.........

    OdpowiedzUsuń
  6. no to teraz będzie coraz lepiej;))) wreszcie z górki;)))

    OdpowiedzUsuń