Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

wtorek, 17 września 2013

Matki bolączka....

....nie pisałam jaka jest, nie?
A muszę, bo gryzie mnie niemiłosiernie.
Nie mogłam przez weekend o tym myśleć, bo wcale bym się nie bawiła, ani nie wyluzowała.
Za 3 dni Sebcia drugie Urodzinki.
Za 3 dni, czyli w piątek.
A w piątek Seb, będzie nadal u Dziadków.
A ja będę tutaj, bo w sobotę idę na 40-kę T.
Wyrodną jestem Matką, która myśli o przyjemności własnej.
Oczywiście, urodzinki wyprawimy i będzie, tort, prezenty i masa gości, ale tydzień później.
Nawet gotowa bym była w ten piątek jechać do Minia  i wracać w sobotę, ale trochę się to wszystko nie kalkuluje niestety, a wiadomo jak to z pieniędzmi....

Z drugiej strony, przecież nie wie jeszcze, że to Urodziny i czym w ogóle Urodziny są. I gdyby wypadły w tygodniu, to pewnie także nie mielibyśmy okazji ich uczcić.
Ale tak, czy inaczej - nieodłączny atut Matki Polki, pod postacią Zajebistych Wyrzutów Sumienia, zaczął pomału zżerać moje serce.
Ehhhhh

No nic... muszę sobie jakoś z tą zgryzotą poradzić.
A w ramach zmiany klimatu, moja wczorajsza rozmowa z mamą:

M: Cholera, same problemy dookoła znowu. Wszystko nie tak. Tylko Sebastian nam tu daje światełko w tunelu i odciąga nam myśli od negatywów
Ja: To się zaraz okaże, że w ogóle nie będę Go mogła Wam zabrać
M: No właśnie rozmawialiśmy z ojcem, że najlepiej by było, jakbyś urodziła drugie dziecko i wtedy zawsze jedno by było u nas, a drugie u Ciebie
Ja: Sami sobie urodźcie!
M: Ale my już jesteśmy bezproduktywni, nasz czas minął
Ja: To sobie adoptujcie
M: Ale Tobie się udało wyjątkowe dziecko. Śliczne, mądre, wesołe i kochane
Ja: Ok rozumiem, że przy adoptowanym, to pewności nie ma....No w takim razie, jak w listopadzie polecimy do UK, to powiem J. że musimy się spotkać, bo jest zamówienie na drugie....

Obśmiałyśmy się do łez prawie :)




7 komentarzy:

  1. Też się uśmiałam :) I już sobie wyobraziłam minę J. bo nie wiem jak z Jego poczuciem humoru :) A swoją drogą to fajnie takie rzeczy usłyszeć od własnych rodziców... Wiadomo, że Dziadkowie zawsze są zakochani, ale.. usłyszeć na głos, wyraźnie to jednak co innego niż po prostu wiedzieć :) Pękaj z dumy Matko Cudownego Chłopczyka!
    A wyrzuty sumienia? pewnie jeszcze w piątek Ci dopadną i może nawet powalą z nóg, ale daj sobie z nimi spokój. Sebastian zawsze jest przy Tobie, w Twoim sercu... Po prostu uczcicie ten dzień trochę później i już. A na pocieszenie dodam, że za lat kilkanaście też nie będziecie razem spędzać Jego urodzin :) Impreza, koledzy i pewnie koleżanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusia! Dziękuję. Przemówił do mnie ten ostatni argument :) Jak znam moją Mamę, to mi pewnie to wypomni, żeby mnie dobić i wtedy właśnie jej powiem to, co Ty mi tu przypomniałaś :***

      Usuń
  2. No! To się rozumie, i powiedz Jej, że po prostu ubiegłaś Młodego :) A mamą bym się nie przejmowała, Im czasem ciężko dostrzec, że jesteśmy już dorosłe i mamy prawo do swoich decyzji, swoich błędów (i nie mam tu na myśli tego, że akurat w tej sytuacji robisz błąd, tylko ogólnie-ale Ty wiesz o co mi chodziło boś inteligentna Kobieta!). A poza tym zawsze może powiedzieć mamie, że nie kursujesz i zaoszczędzasz kasę, którą potem nota bene wydasz i tak głównie na Sebcia-pieluchy, owoce i tak dalej. Wiec ja bym nawet rzekła, że jesteś bardzo rozsądna i odpowiedzialna :) O właśnie tak bym Twojej Mamie powiedziała!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano, odbijecie sobie z tygodniowym opóźnieniem. Uszy do góry!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przejmuj sie, tak jak napisalas - Seba nie zdaje sobie jeszcze sprawy, ze ma urodziny. Dla niego moglo by nie byc imprezy w ogole. :) Spedzicie jeszcze wiele urodzin razem. My na pierwsze urodziny Bi zrobilismy spora imprezke, a w tym roku juz nam sie nie chcialo. Zaprosilismy tylko najblizsza rodzine - 3 osoby. Czulam sie troche winna, ale pocieszam sie tym wlasie argumentem - do 4 lub moze i 5 urodzin, dzieci nie wiedza, ze w ogole jest taki dzien. Niewazne wiec jak sie go spedzi, a przynajmniej oszczedzi sobie czlowiek troche stresu i bieganiny. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Heh rozbawiło mnie to zamówienie na drugie Dziecko . A z drugiej strony Sebciu jest tak wspaniały, że czemu nie ?
    Masz wolne miejsce w walizce ?
    Tez chcę takiego Doskonałego Dzieciaczka .
    A J ...no niech mu już całkiem szczęka opadnie od propozycji z Polski.

    W kwestii urodzinek - obiema rękami podpisuje się pod wypowiedzią Marty W

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miej wyrzutów... Szczęśliwe dziecko to szczęśliwa mama ;)

    OdpowiedzUsuń