Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

piątek, 18 grudnia 2015

Ani lepiej,ani gorzej

Wczoraj jednak podjechaliśmy do szpitala.
Uznałam,że skoro i tak nie zasne ze strachu,czy tam trafimy,to wolę jechać od razu.
Jednak nie było potrzeby zostawać. Mamy nadal robić to,co dotychczas i obserwować.
No i dziś udać się na kolejne osłuchanie.
Noc minęła lepiej niż poprzednia,bo ułożyliśmy Alicję wysko na poduszkach,więc nie krztusiła się wydzieliną.
Za godzinę idziemy do kontroli.
Dziękuję za wsparcie i za cenne rady!

8 komentarzy:

  1. Trzymajcie się! Obie :***
    Czekam na wieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana! to świetna wiadomość, ze nie jest gorzej! a podpowiem, ze lepiej układać Maleńką bez poduszek ale np pod nogi łóżeczka włoż książki, od strony gdzie ma główkę. My tak robimy zawsze, jak Podopieczny ma katar i kaszel.

    Trzymajcie się cieplutko!
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała nie ma łóżeczka na razie, tylko kołyskę. A teraz chora, spała ze mną w łóżku, a ojciec na kanapie :P

      Usuń
  3. Powodzenia i daj znać jak z córeczką, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Po komentarzu u mnie wnioskuję, że nadajecie z domku? Martuś, trzymam mocno kciuki. Dacie radę.
    A katar? No... Dziadostwo, to najlżejsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy :( I za to odciąganie go od dwóch tygodni, powinnam się domagać, żeby zapłacono mi za pracę w warunkach szkodliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam poduszkę -klin, moja miała także w kołysce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, przeżyło się katarów od czorta. Wieczne zapalenia ucha. Potem operacje uszu, drenowanie, zapalenia płuc itd. itp.
    Będzie dobrze!!! Wszystko przejdzie z wiekiem :-)
    Siły i pogody ducha.

    OdpowiedzUsuń