Razem Lepiej!

Razem Lepiej!

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Kwestie wózkowe


Takimi rzeczami miałam zajmować się dużo dużo później, ale że akurat jakiś czas temu u Mamuśki Martuśki temat wypłynął, to korzystając z porad i propozycji u niej znalezionych, zaczęłam z ciekawości zapoznawać się na nowo z rynkiem wózkowym. 

Przy kupowaniu fury dla Sebka, najważniejsza była "taniość". 
O reszcie atrybutów pojęcia nie miałam. Co nieco doczytałam i z taką teoretyczną wiedzą wyszperałam na allegro Implast Driver 3 XL. 
Miał swoje zalety, ale też i niejedną wadę. 

Zbyt toporny, blokujące się koła, oparcie spacerówki za mocno odchylone, problem z wypinaniem gondoli czy siedziska ze stelaża. 
Zaletą na pewno był wygląd, koła pompowane, wielki kosz na zakupy, wielkość gondoli i ogólna wytrzymałość tego wozu. 
Implasta jednak pożegnaliśmy już jakiś czas temu, bez cienia nawet myśli o tym, że może jednak przydałby się ponownie...
 
Z drugiej jednak strony, przyznać muszę, że do pewnego momentu wybieranie wózka jest nawet dość ekscytujące. 
 
Po kilku dniach już jednak dopada człowieka znużenie. I mętlik od nadmiaru informacji. 
 
Wybrałam więc swoje najważniejsze kryteria i metodą eliminacji wyodrębniłam furkę Riko Nano 
http://www.sportline.riko.pl/produkty/nano/  
Od razu zapałałam miłością do koloru malachit i namiętnie śledzilam OLX z nadzieją, że ktoś będzie sprzedawał ten model. 
Dzisiaj się trafiło. 
Wózek do odebrania 130km od W-cha, model 3 w 1 , cena 1050 (liczyłam, ze znajdę go taniej,ale tak mi sie podoba, że przełkniemy. Koszt nowego- ok 1700). 
Zrezerwowałam, ale później z ciekawości zaczęłam jeszcze doczytywać fora. Wcześniej oczywiście już się zapoznawałam z opiniami na forach, ale chyba jedna strona umknęła mojej uwadze. 
No i jak na złość musiałam dzisiaj akurat trafić na takie forum, gdzie mój ideał został zjechany. 
Przede wszystkim za wielkość spacerówki. 
Zaczęłam dopytywać, porównywać i zwątpiłam nieco. 
Co prawda nie sądzę, aby Niunia miała jeździć w spacerówce dłużej niż do ukończenia 1,5 roku. Z doświadczenia wiem, że dla mnie najwygodniejszym rozwiązaniem jest parasolka,aczkolwiek po przeczytaniu tych niepochlebnych opinii, zwątpiłam czy mając skończony rok, ona jeszcze będzie się tam mieściła?? 
Porównałam podane na stronie producenta wymiary siedziska z wymiarami siedzisk w wózkach koleżanek, niestety nie mogę znaleźć wymiarów siedziska we wcześniej wspomnianym Implaście. Ale przyrównałam je też do naszej parasolki... wydaje mi się, że aż takiej tragedii nie ma, ale to jednak wszystko cyferki i teoria. 
 
A jak to jest w praktyce? 
 
I tu pytanie do Was...statystycznie ten post zostanie otwarty min. 150 razy w ciągu tego tygodnia. A ja mam właśnie tydzień czasu na ewentualną zmianę decyzji. Czy któraś z Was zetknęła się na żywo z Riko Nano i może coś o nim powiedzieć? 
 
W zeszłym tygodniu staliśmy z Miśkiem w kuchni i nagle za oknem zobaczyłam przejeżdżający właśnie TEN wózek w TYM kolorze. Już chciałam wysłać M. żeby biegł szybko na dół zapytać prowadzącej go dziewczyny, kiedy może nam go odsprzedać? :)
No ale nie wysłałam i żałuję :P
Mam nadzieję, że jeszcze na nią trafię i będę mogła przyglądnąć się z bliska. Z kuchennego okna na pierwszym piętrze wyglądał równie fantastycznie jak w okienku przeglądarki :)  

8 komentarzy:

  1. Nie pomogę Ci w tym konkretnym modelu, ale w związku z tym, że Mała będzie też z listopada, napiszę Ci jak ja to sobie wykombinowałam. Nasz wózek kupiłam tylko z myślą o okresie jeżdżenia w gondoli i w kilku miesiącach etapu spacerówki (dosłownie w kilku) bo potem, podobnie jak Ty, wiedziałam, że sięgnę po parasolkę. No i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że Lilka olała wózek zanim zdążyłam rozglądać się za parasolką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm...w tym konkretnym modelu nie pomoge ale mnie tez wszyscy straszyli ze gondola musi byc duza bo dziecku zaraz bedanogi wystawac albo glowa sie nie zmiesci.no i co...kupilam wozek 3w1 z duza gondola.Ogolnie byl duzy,duze kola,gondola czulam sie z nim zle,wygladalam jak nastolatka z wozkiem dodam ze jestem niska i drobna :) a co do gondoli,corka usiadla jak miala 6mcy i od tamtej pory musialam zapomniec o gondoli bo chciala juz wszystko widziec a ze oparcie w tej spacerowce z tego modelu mialam rozkladane na plasko nie forsowalam jej pleckow.i gondole juz musialam wyniesc do piwnicy.dodam tez ze corka urodzila sie drobna i nawet jakby miala jezdzic dluzej to tez by sie miescila.a jak juz byla ciut wieksza,umiala chodzic i wozek byl potrzebny do tego jak sie nozki zmecza to zakupilam najzwyklejsza parasolke za 120 zl na allegro.
    Pozdr Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie znam firmy, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że nie jestem zadowolona z wózków 3 w 1. W naszym modelu spacerówka nie wytrzymała presji czasu i Pierworodny nie dojeździł w nim do 1,5roku. Powodem tego problemy był fakt, że młody był tak silny, że jak opierał się o podnóżek i naciskał na plecy spacerówki to ona rozkładała się do leżącego :\
    Zaraz po niej kupiliśmy spacerówkę McLarena techno xt i jesteśmy mega zadowoleni :) Dlatego zakupiliśmy też taki dla bliźniaków :)

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobrą decyzję :)
    www.wspolczesna-mp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. W kwestii wozka nie pomoge, sama mam model 3w1, u nas sie sprawdzil bebetto holland:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pouzywasz tego wózka pewnie jakieś 9 mcy a potem i tak zakupisz parasolke :-)... Co jest ważne hm...złóż go, rozłoz, zaczep fotelik i tak ze 4 razy z rzędu.. I jesli nie będziesz wkurzona, paznokcie całe itp tzn ze się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba większość mam kupuje 3 w 1 a potem kupuje inny ;-) ja nie pamiętam nawet jaki byl ten pierwszy,bo po 3 miesiącach kupiłam Baby Design Sprint.Rozkladal sie na plaski,polplasko i normalnie do siedzenia.Szerokie siedzisko i bardzo wygodne,pojemny kosz,a sam wozek o dziwo lekki i zwrotny.

    OdpowiedzUsuń
  7. dzień dobry
    czy zdecydowała się Pani na riko nano? jeśli tak to jaka opinia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na razie nie mieliśmy za wiele okazji go posprawdzać, ale na tyle, na ile go używamy - nie mamy zastrzeżeń. Trzeba jednak mieć na względzie, że jest to duży wózek. Prowadzi się lekko, ale np. nie wyobrażam sobie wnosić go samej nawet na 1 piętro- ciężko jest pokonać z nim 8 schodów do windy. Zmieszczenie stelaża i gondoli w bagażniku, także jest kłopotliwe. Na razie próbowaliśmy w hyundai accent i żeby jakoś wcisnąć obie części razem, trzeba zdjąć koła. Na szczęście wszystko łatwo się rozmontowuje.

      Usuń