Siedzimy w W-chu. Tydzien zwolnienia, bo Miniu zaziębiony.
W wolnym czasie, pławimy sie w morzu Miłości i "rodzinnego"życia.
Nie mam komputera, więc szczegóły po powrocie do rzeczywistości....chociaż jak dla mnie,mogłoby to nigdy nie nastąpić.
<3
Pławcie się pławcie! Zdrówka dla Młodzieńca :*
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Miniego !
OdpowiedzUsuńI niech ta chwila trwa .
Wypław ( co za słowo) się za wszystkie czasy !
p.s
ciekawość zżera jak cholera ;-)
No to milego "plawienia"! ;)
OdpowiedzUsuńI niech Miniu szybko dochodzi do siebie!!!
Zdrówka dla malucha, oby szybko minelo przeziebienie!
OdpowiedzUsuńObawiam się że niestety tydzień szybko minie, zbyt szybko jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńJak maluszek, lepiej juz?
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla Was i sprawdz maila :)
Oj Kochana! No Miniowi choroby absolutnie nie życzę, ale niech ten tydzień trwa i trwa i trwa :)
OdpowiedzUsuń