To był bardzo dziwny weekend.
I chyba nic już nie bedzie takie samo.
Po raz drugi w życiu wypełnia mnie mieszanina zdziwienia, szczęścia i strachu jednocześnie...
I chyba nic już nie bedzie takie samo.
Po raz drugi w życiu wypełnia mnie mieszanina zdziwienia, szczęścia i strachu jednocześnie...
I nie-tym razem to nie jest ciąża z zaskoczenia :-)
Teraz trzeba czasu... i woli walki.
I chyba będzie dobrze.
Może tak dobrze,że nigdy bym nie przypuszczała :-)
I chyba będzie dobrze.
Może tak dobrze,że nigdy bym nie przypuszczała :-)
Nie do wiary....
Ale co co????
OdpowiedzUsuńmoja wyobraznia pracuje intensywnie :D
OdpowiedzUsuńKurna, Marta zamieszcza post w niedzielę?! No to musiało się wydarzyć coś bardzo, bardzo ważnego!
OdpowiedzUsuńKochana, ale Ty tu nie buduj napięcia, tylko pisz zaraz o co chodzi, bo jak mam trzymać kciuki, to chciałabym wiedzieć choć trochę za co trzymam :)
No dobra- ciekawość mnie zżera :)
Wszyscy czekamy na rozwinięcie! ;-)
OdpowiedzUsuńJak mozesz szyframi pisac. Nie fair!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki jednak i pisz szybko o czym mowa.
zakochałaś się ?:D
OdpowiedzUsuńTajemniczy ten post... przydało by się więcej informacji ;)
OdpowiedzUsuńnooo ale żeś dała :))) tajemniczości się zachciało, a ja będę siedzieć i myśleć co też tam się wydarzyło :D
OdpowiedzUsuńPost tajemniczy, ale życzę takiego rozwiązania/potoczenia się spraw, jakie dla Ciebie będzie najlepsze i przyniesie najwięcej szczęścia =)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Martus daj się chociaż pocieszyć Twoim szczęściem
OdpowiedzUsuńAle Ty lubisz trzymac nas w napieciu! ;) Mam juz chyba ze 3 scenariusze co to mogloby byc... No zdradz tajemnice, nie badz taka! ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Opowiedz coś o tym facecie :-)
OdpowiedzUsuńhajo prosze cosik wiecej napisac ;)
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa bardzo...;)
OdpowiedzUsuń